wtorek, 13 października 2015

Haft krzyżykowy ;)

Ciekawe czy Hand-Made-owcy wszyscy tak mają jak ja ;)

   Przez mojego fioła na punkcie dziergania, szycia i ogólnie wszystkiego, co hand made, już dawno nie przeczytałam żadnej książki (mam na myśli beletrystyczne). Cały czas zajmował mnie a to naszyjnik, a to torebka. A to studia... I tak wszystko się przeplatało a na dobrą książkę czasu zawsze mi brakowało. A uwielbiam czytać książki, kupować je i wąchać nowe jak i stare i pożółknięte już strony;) Jestem zwolenniczką papierowych książek. Na moich półkach stoi kilka takich, które czekają, aż wezmę je do ręki.
  Ostatnio zamówiłam nową... I wreszcie zaczęłam czytać ;) Co prawda dość późno, dlatego po kilku rozdziałach już chciało mi się spać. Nie ma sensu czytać dalej. Zacznę na następny dzień... Już chcę odłożyć książkę na półkę, ale.... Nie mam żadnej zakładki ;) A więc co robię następnego dnia? Zamiast kontynuować czytanie wyciągam tamborek i zakładam kanwę ;)

   I tak oto wracam do książki kilka dni później z nowo wyhaftowaną zakładką ;)